Bo przecież to grupa blisko 10 milionów Polaków, więc warto coś im zaproponować.
Prezydent Andrzej Duda mówi, że ta 13-stka i 14-stka to nic. Marzy mu się 15-stka i kolejne -stki w innych latach.
I co pan na to? To w ogóle możliwe? Tak, tak, tak - to prawda. Jak usłyszałem o tej 15-stce, to myślałem na początku, że to jest jakiś żart.
Natomiast przesłuchałem jeszcze raz spotkanie prezydenta, wyborcze. Podczas którego podpisywał 13-tą emeryturę.
W tym samym momencie pojawiła się na posiedzeniu Rady Ministrów 14-ta emerytura. A pan prezydent wyszedł już z 15-tą emeryturą.
Także tutaj to już jest, jak to powiedział - jak Bóg da, to jeszcze zróbmy i 15-tą emeryturę. Cytując mniej więcej pana prezydenta.
Nie wiem czy akurat Bóg. Bardziej chyba minister finansów tutaj decydujący. No, ja myślę, że minister finansów to już chyba tych konwencji nie słucha.
Bo jak on by miał słuchać i jeszcze wszystko liczyć w głowie to byłby pewien problem, jakbyśmy te wszystkie obietnice wszystkich kandydatów na prezydenta wzięli pod uwagę.
No, to ten budżet to już byłyby naprawdę bardzo ciekawym budżetem. I te kolejne miliardy, które przybywają w tych emerytalnych pomysłach na pewno nie pozwoliłyby mu się w żaden sposób zrównoważyć.
Natomiast wracając do pomysłu 13-stki, 14-stki i powiedzmy tej 15-stki czysto abstrakcyjnej. No to 13-stkę mamy uchwaloną.
W tym roku wejdzie w życie ustawa, ona już będzie świadczeniem cyklicznym. W zeszłym roku mieliśmy to po raz pierwszy, teraz to już jest świadczenie cykliczne.
Otrzymają ją wszyscy emeryci, którzy na dzień 31 marca będą posiadali prawo. Emeryci, renciści i tam cały katalog 16-stu kategorii świadczeń.
Także to już jest pewne, to już zostało podpisane, uchwalone. ZUS i inne instytucje będą to w przyszłym miesiącu wypłacały. Także to już jest pewne.
14-sta emerytura - projekt pojawił się w zeszłym tygodniu, został przyjęty przez rząd. I tam już mamy to kryterium dochodowe.
I jest niespodzianka - nie wszyscy dostaną. Tak - nie wszyscy dostaną. Pomijając tę grupę zdyskryminowaną ze względu na to, kiedy osiągają wiek emerytalny, ale to już jakby inny temat.
Natomiast w przypadku 14-stki, to już nie wszyscy dostaną. Najbogatsi tej emerytury dodatkowej minimalnej emerytury nie otrzymają.
Ponieważ tam jest sytuacja - tak przepisy tu są skonstruowane, że te osoby, które otrzymują do 2900 złotych, mają świadczenie wypłacane.
Otrzymają emeryturę dodatkową. Tą emeryturę minimalną. Natomiast wszyscy, którzy przekraczają ten próg, to tej emerytury nie dostaną w tej pełnej minimalnej wysokości.
Tam będzie zasada złotówka za złotówkę. Czyli, jeżeli ktoś przekracza o 500 złotych na przykład ten próg 2900, no to dostanie tej emerytury to wyrównanie pomiędzy różnicą tego 2900, a emeryturą minimalną.
Także tutaj już wszyscy tego świadczenia nie otrzymają, ale ono zostanie. Czyli mniej więcej do progu 4 tysiące 200 złotych.
No, bo jeżeli założymy, że to w przyszłym roku będzie 1 tysiąc 300 złotych, zakładając, że taka będzie emerytura minimalna, to mniej więcej to 4 tysiące 200 złotych.
Wszyscy na coś się załapią, chociaż ci ostatni to już w zasadzie właśnie groszowe kwestie. Inni nie.