Policjanci z mazowieckiej grupy Speed w miejscowości Wawrzyszów chcieli zatrzymać motocyklistę do kontroli. Ten jednak się nie zatrzymał i zaczął uciekać przed policyjny BMW. Mężczyzna jadący yamahą o mało nie potrącił pieszych, a następnie próbował zgubić ścigający go radiowóz na polnych drogach. Policjanci nie dali za wygraną i w końcu zatrzymali motocyklistę. Okazało się, że 18-latak nie ma uprawnień do prowadzenia motocykli i dlatego nie chciał zatrzymać się do kontroli. Jednak teraz konsekwencje mogą być dużo poważniejsze. Odpowie on nie tylko za brak prawa jazdy i popełnione wykroczenia, ale też za ucieczkę przed policją, co jest przestępstwem zagrożonym karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.