Dzięki udziałowi w Azja Express Hanna Lis stała się już celebrytką w pełnym tego słowa znaczeniu. Razem z Łukaszem Jemiołem znalazła się gronie "gwiazd", które za pieniądze stacji Edwarda Miszczaka zgodzili się pobawić w biednych turystów i zwiedzić Azję za "dolara dziennie".  Dziennikarka po powrocie do kraju zapewniała, że wyjazd zmienił jej podejście do życia. Lis nie tylko zaczęła kupować sandały za 60 złotych, ale również podeszła do niego "luźniej". W ostatnim wywiadzie przyznała, że jej córka Julia rozpocznie naukę za granicą.