Program "Rodzina 500 plus" ma już 5 lat. - To jest święto nas wszystkich. Jak zaczynaliśmy pracę nad programem, było dużo oponentów i niedowiarków. Dziś przede wszystkim rodziny mogą się z tego cieszyć. Po 5 latach możemy powiedzieć, że program się sprawdził i będzie kontynuowany - powiedział w programie "Newsroom" Stanisław Szwed, wiceminister rodziny pracy i polityki społecznej. - W mojej ocenie i całego rządu te 145 mld zł to dobrze wydane pieniądze. Znacznie poprawiły sytuację materialną naszych rodzin i zatrzymały niekorzystną tendencję związaną z prognozami dotyczącymi demografii. Mówię o prognozach jeszcze z 2013-14 roku. Wskaźnik się podnosi, mniejsza liczba urodzonych dzieci wynika z tego, że ubyło nam - z powodu niżu demograficznego - matek, które mogą rodzić - dodał.
01-04-2021
Tranksrypcja:Właśnie stuknęło 5 lat programu 500+. Był jakiś tort dzisiaj...
rozwiń
Tortu nie było, wczoraj mieliśmy konferencję.
Nic? Pani minister nic nie postawiła?
Była konferencja, którą...
Nie, to ja wiem, że była konferencja. Ja o torcik pytam, jakieś święto, gratulacje
sobie złożyliście, cokolwiek.
Myślę, że to jest święto nas wszystkich, bo jak rozpoczynaliśmy pracę nad programem, to było dużo oponentów
przeciwko programowi, dużo niedowiarków, a dzisiaj możemy się cieszyć, że program funkcjonuje, a
przede wszystkim nasze rodziny się z tego cieszą, bo program jest dobrze odbierany i możemy powiedzieć,
że po pięciu latach sprawdził się i będzie dalej kontynuowany. I to chyba najlepsze informacje dla naszych rodzin.
No dobrze panie ministrze, to teraz tak na serio, bo z tym tortem oczywiście żartowałem. Domyślam się i mam nadzieję, że pracujecie zdalnie.
Pięć lat 500+ i 140 miliardów złotych wydane. I według pana dobre efekty programu?
145 już miliardów, bo to już mówimy o końcówce marca. Czyli te środki, które
przeznaczyliśmy do rodzin według mojej oceny i naszego Ministerstwa, ale też całego rządu są dobrze
wykorzystane, bo one poprawiły sytuację materialną naszych rodzin. A z drugiej
strony też zatrzymały niekorzystną tendencje, jeśli chodzi o kwestię związaną z prognozami dotyczącymi
demografii. To myślę też drugi czynnik, który też był ważny w programie, też tutaj ma
dobry, że tak powiem, odbiór.
Panie ministrze, ale przecież w ostatnich miesiąca Główny Urząd Statystyczny pokazuje,
że liczba urodzonych dzieci spada i to drastycznie spada. No ten wskaźnik dzietności też nie rośnie.
Po pierwszym wystrzale nie rośnie.
To jest oczywiście, ja mówię o tych prognozach, które były jeszcze w roku 2014-13, że
urodzi się w Polsce 320 tysięcy dzieci. Mieliśmy jeden rok 2017,
gdzie urodziło się 403 tysiące dzieci. Ale też trzeba wziąć pod uwagę, że wskaźnik podnosi
się, ale mniejsza liczba urodzonych dzieci jest podyktowany tym, że ubyło z powodu niżu demograficznego
matek, które mogą urodzić. W tym okresie ostatnich 4 lat 250 tysięcy nie
jest kobiet, które mogą rodzić, stąd ta mniejsza liczba.
To się oczywiście, panie ministrze, wszystko zgadza, ale może postawiliście
sobie nierealne cele demograficzne?
W tych prognozach, które myśmy przedstawiali, to akurat trafiliśmy, jeśli chodzi o prognozy,
bo ta prognoza nasza była na poziomie 380 tysięcy, czyli jesteśmy tutaj w pobliżu tych
danych, które GUS opublikował. Prognoza, która była wcześniejsza, ona była nie nasza, ale jeszcze poprzedników, 320
tysięcy. Czyli jest różnica. I też z badań wynika, że jeśli chodzi o poziom wzrostu
dzietności wśród rodzin, które mają dwójkę, trójkę, czwórkę dzieci, to tutaj ten wskaźnik jest wyższy.
Trudniejsza sytuacja, jeśli chodzi o pierwsze dziecko, czy w ogóle o decydowanie się na dziecko. I tutaj
w tym zakresie zapewne jeszcze trzeba podejmować inne działania, żeby to kwestia...
To za chwilę o tym. Ale rozumiem,
że chociaż mówi pan, że to jest trudniejsza sytuacja, jeżeli chodzi o wskaźnik dzietności, to rozumiem, że to nie przekreśla według pana programu?
Absolutnie nie. Uważam, że ten program bardzo dobrze spisał się i odpowiada na potrzeby materialne naszych rodzin.
3 reakcje
1
2
0
Podziel się
Komentarze (0)
Wybrane dla Ciebie
Programy Wirtualnej Polski
KOMENTARZE
(0)