Sienkiewicz od kilku dni występuje publicznie opowiadając o swojej ciężkiej sytuacji materialnej. pokazując nawet niewielkie mieszkanie, w którym mieszka z 9-miesięcznymi dziećmi oraz schorowaną matką. Kobieta mimo żalu do państwa, a szczególnie premier Kopacz, która odmówiła jej zasiłku zapewnia, że oczekuje tylko wsparcia, które należy się każdej matce. Sienkiewicz opowiedziała też jak wychowują się jej dzieci i jak wyobraża sobie ich przyszłość. "Mam tyle energii, zapału, chęci. Dzieci są zdrowe, wesołe. I to jest czar mojego życia i mam nadzieję, że czar dzieci. Chciałabym żeby były dobrze wychowane, żeby były szczęśliwe, żeby znały wartości ludzkie i żeby w wniosły coś w życie naszego narodu. Mam nadzieję, że będę pracowała w swoim zawodzie. Mam dużo siły i energii. Miałam żal, że ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego było na nie, dlatego poszłam do pana Łukaszewicza".