66-letni salezjanin Jerzy K. przyznał się do molestowania 17-letniej pacjentki. Chce też dobrowolnie poddać się karze, więc wyrok może zapaść bez procesu. Ksiądz dotykał ust i bioder nastolatki, kiedy zostali sami na szpitalnej sali. Grozi mu do 8 lat więzienia.