programy
kategorie

Adam Bielan nie będzie zadowolony. Mocne słowa stronnika Jarosława Gowina

Spór w między Jarosławem Gowinem i Adamem Bielanem walczącymi o przywództwo w Porozumieniu stał się przyczyną poważnej dyskusji na temat przyszłości koalicji Zjednoczonej Prawicy. Zdaniem Bielana, Gowin nie jest już prezesem partii. Europoseł twierdzi, że zgodnie ze statutem ugrupowania, to on powinien być obecnie przewodniczącym formacji. W ocenie wiceministra obrony narodowej Marcina Ociepy z Porozumienia, Adam Bielan dopuścił się niewybaczalnych grzechów przeciwko swojej partii i nie widzi dla niego drogi powrotu do jej struktur. Polityk w programie Newsroom WP podkreślił również, że mimo tego iż Bielan może uważać się za partnera do rozmów koalicyjnych z Jarosławem Kaczyńskim, to prezes PiS takiego partnera wciąż widzi w Jarosławie Gowinie, którego popiera większość posłów Porozumienia.

Tranksrypcja:Panie ministrze, zastanawiam się, może nazwijmy rzeczy po im...
rozwiń
opcją Kaczyńskiego?
Nie wiem, Adam Bielan może się uważać za ukrytą opcję Kaczyńskiego, natomiast po pierwsze już nie jest członkiem
partii, więc nie wiem, gdzie tą rolę będzie teraz pełnił. Po drugie nie wierzę w rolę Jarosława
Kaczyńskiego w tej całej sytuacji, dlatego że zdecydowana większość parlamentarzystów jest po stronie Jarosława
Gowina, to oni dzisiaj stanowią o sile politycznej Porozumienia Jarosława Gowina. Więc dla Jarosława Kaczyńskiego
partnerem jest ten, kto ma za sobą posłów. Adam Bielan ze sobą ma póki co tylko jednego. Rozumiem,
że droga do Porozumienia dla Adama Bielana jest definitywnie zamknięta, na przykład z waszych list
w przyszłości nigdy startować nie będzie. Nam
ciężko
sobie wyobrazić, żeby Adam Bielan wrócił do Porozumienia, dlatego że popełnił jeden z największych grzechów, jaki można
popełnić w polityce, grzech zdrady, nielojalności. Proszę pamiętać, że my możemy się spierać i w ogóle nie ma żadnego
problemu z debatą wewnątrz Porozumienia. Adam Bielan nie został wykluczony za poglądy z Porozumienia, tylko
za to, że dokonał zamachu, na szczęście nieudanego, na ład ustrojowy naszej partii. To znaczy
powiedział, ogłosił się prezesem, podpuścił dwójkę kolegów,
żeby próbowali przejąć sąd koleżeński, więc zrobił coś, co jest niewybaczalne. My mamy w partii
różnice zdań na wiele tematów, staramy się do siebie przekonywać, a na końcu głosujemy.
[...] o wykluczenie go z partii.
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)