Na ostatnim spotkaniu klubu PiS nieoczekiwanie pojawił się prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Czy byłą to próba przekonania posłów do przedłużenia jego kadencji? – Prezes Glapiński nie przyjechał, by dzielić się jakimiś informacjami, które nie są znane opinii publicznej. Został poproszony przez posłów o wyjaśnienia dotyczące obecnej sytuacji, związanej m.in. z inflacją, z polityką monetarną. Posłowie PiS chcą podjąć decyzję o wyborze szefa Banku Centralnego w oparciu o wiedzę, o argumenty. Stąd jego obecność – wyjaśnił wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Dodał, że w jego ocenie Glapiński pojawiłby się też na spotkaniach innych klubów, gdyby dostał takie zaproszenie. – Być może kierownictwa innych partii boją się, że prezes Glapiński by przekonał ich posłów do głosowania za swoją kandydaturą – skomentował gość programu "Tłit". Zaznaczył, że obecność prezesa NBP była spowodowana zaproszeniem od klubu parlamentarnego.