Od czasu swego debiutu na ekranach telewizorów 9 lat temu w pierwszej edycji "Top Model", Ani Piszczałce jakimś cudem udaje się dryfować na peryferiach polskiego show biznesu. Celebrytka stosunkowo regularnie pojawia się na ściankach w wątpliwych pod względem estetycznym stylizacjach, co najwyraźniej stało się jej patentem na przedłużenie kariery. W najnowszym wywiadzie z serwisem Newseria modelka zdradziła, że nie ma teraz czasu na romanse, jest bowiem bardzo zajęta pisaniem pracy licencjackiej. Co więcej, Ania jest w wiecznym rozjeździe między Warszawą i Paryżem. Dodała też, że szykuje jej się do bardzo ważnego projektu filmowego, ale nie zdradzi szczegółów, "aby nie zapeszyć". Wybralibyście się do kina na Piszczałkę?