Klaudia Syguła pokonała Sylwię Maksym na gali Armia Fight Night. To pierwsze zawodowe zwycięstwo wojowniczki, która poświęciła wiele, aby cieszyć się z sukcesu. - Nie ukrywam, że jestem mega szczęśliwa. Jak każdy wie, mój debiut nie poszedł tak jak miał pójść. Zmieniłam wiele rzeczy. Rzuciłam studia, pracę. Zmieniłam miejsce zamieszkania, klub, ale uważam, że było warto - mówi Syguła. - Nic tak bardzo mnie nie zabolało, jak pierwsza porażka. Wiedziałam, że to sport, który kocham i chcę iść dalej - twierdzi.