Atak aligatora na kajak. Mężczyzna nagrał przerażający moment
Pewien kajakarz z USA na długo zapamięta spływ po rzece Waccamaw w Karolinie Północnej. Mężczyznę przepływającego przez bogaty w rośliny fragment rzeki niespodziewanie zaatakował aligator. Moment ataku udało się nagrać dzięki zainstalowanej na klatce piersiowej kamerce. Mężczyzna był na początku przekonany, że w jego kierunku z wody wyskoczyła duża ryba. Przyczajony gad wyskoczył tuż przed kajakiem, mocno w niego uderzając i zrzucając mężczyznę do wody. Na szczęście kajakarz zdążył złapać się gałęzi, podnieść i szybko wrócić do kajaka. Amerykanin podkreślił, że gdyby nie gałęzie i drzewa, mógłby już nie wyjść z wody.
Ten kajakarz nie opuścił kajaka, co widać na filmie. Kajak się wywrócił z nim w środku, ale kajakarz zdołał obrócić z powrotem kajak. I raczej nie przy pomocy gałęzi,...Czytaj całość
Ten kajakarz nie opuścił kajaka, co widać na filmie. Kajak się wywrócił z nim w środku, ale kajakarz zdołał obrócić z powrotem kajak. I raczej nie przy pomocy gałęzi, tylko swojej siły i wiosła.
Jon K.
4 lata temu
Ten kajakarz przed atakiem miał założony fartuch i po ataku również - czyli nie opuścił kajaka tylko zrobił podpórkę, bo eskimoski raczej nie widać na filmie.
Bosman Lolek
4 lata temu
0:21 -Widać jak wynurza się ORP Aligator i wali taranem we wrogi statek znajdujacy sie na obcych wodach terytorialnych.
Szczesciem dla skippera łajby napedzanej wiosłem tylko zimna kąpiel- Bo mógł skończyć gorzej..
bro
4 lata temu
Forfiter?
Ando
4 lata temu
No cóż, dla mnie pływanie kajakiem (czyli czymś, co jest bardzo niestabilne, a płynący jest dosłownie na wyciągniecie ręki od tafli wody) po wodach, w których roi sie od aligatorów czy krokodyli, to wyjątkowa bezmyslność i proszenie się o nieszczęście... Jakby go ten aligator zjadł, to kajakarz kwalifikował by się do Nagrody Darwina. BTW: sam bardzo lubię pływać kajakiem, ale po spokojnych i stosunkowo bezpiecznych polskich jeziorach czy mniejszych rzekach).
Najnowsze komentarze (20)
Ando
4 lata temu
No cóż, dla mnie pływanie kajakiem (czyli czymś, co jest bardzo niestabilne, a płynący jest dosłownie na wyciągniecie ręki od tafli wody) po wodach, w których roi sie od aligatorów czy krokodyli, to wyjątkowa bezmyslność i proszenie się o nieszczęście... Jakby go ten aligator zjadł, to kajakarz kwalifikował by się do Nagrody Darwina. BTW: sam bardzo lubię pływać kajakiem, ale po spokojnych i stosunkowo bezpiecznych polskich jeziorach czy mniejszych rzekach).
Superznawca
4 lata temu
FAKE, bo w USA nie występuja aligatory... a tym bardziej kajaki
rtutrtur
4 lata temu
samobójstwo "na wypadek"?
karma dla kro...
4 lata temu
Facet miał dużo szczęścia.
Hehacz!
4 lata temu
Fajwfiter, Szwagier... xD
pawel
4 lata temu
to mały pikuś w porównaniu z papieżem który urodził dziecko w czasie procesji w roku 858 w Rzymie ...Jutta, Anglicus czyli JAN VIII
Kat
4 lata temu
Wpierdzielić im po 5000 mandatu. I żadnego usprawiedliwienia.
xx
4 lata temu
Jakiś nerwowy na amfetaminie nagrywał. Bardzo mu się śpieszyło. Był zły, że musi hamować
fstyt
4 lata temu
No żesz pobaw się chłopie z małym jak cię tak bardzo prosi, a nie tylko się gapisz w ten ... w to listowie, jakby tam coś mądrego leciało.
lodzianin
4 lata temu
jakby mial "dmuchawca" to by bylo roznie !!
paszeko
4 lata temu
z igly widly!
bro
4 lata temu
Forfiter?
Bosman Lolek
4 lata temu
0:21 -Widać jak wynurza się ORP Aligator i wali taranem we wrogi statek znajdujacy sie na obcych wodach terytorialnych.
Szczesciem dla skippera łajby napedzanej wiosłem tylko zimna kąpiel- Bo mógł skończyć gorzej..