- Przychodzę tutaj i się biję. Nie czuję żadnej presji. Nie biorę pod uwagę typów ludzi. Zawsze robię swoje i skupiam się na tym, aby zrobić to dobrze. Moje przygotowania do walki na gołe pięści trochę się różnią. Sama taktyka walki, nie mamy nóg, jest inne poruszanie się i dużo taktyki. Nie zmieniłem trenera. Dalej pod okiem Łukasza Jarosza się przygotowałem - mówił Bartłomiej "Balboa" Domalik przed walką na gali Gromda 5.