Przed świętami w szkołach wprowadzony został tryb nauki zdalnej. W tym tygodniu kończy się ten okres. Czy jest szansa, że dzieci jednak wrócą do uczenia się z domów? – W tej chwili wszystkie szkoły powinny rozpocząć nauczanie stacjonarne. Była ponad dwutygodniowa przerwa – stwierdził Dariusz Piontkowski, wiceminister edukacji. Zaznaczył, że w sytuacjach wyjątkowych dyrektor szkoły "w porozumieniu ze swoim organem prowadzącym oraz ze stacją epidemiologiczną" mogą podjąć decyzję o powrocie do nauki zdalnej poszczególnych klas, a jeżeli okoliczności by tego wymagały również całej szkoły. Piontkowski podkreślił, że nie jest planowane przedłużenie nauczania zdalnego, ale "gdyby sytuacja gwałtownie się zmieniła, gdyby była bardzo duża liczba zachorowań, mogłaby być podjęta decyzja o ponownym przejściu na nauczanie zdalne". – Staramy się ograniczyć takie decyzje – powiedział gość programu "Newsroom". Dodał także, że według danych Ministerstwa nauczyciele wyszczepieni...
rozwiń