We wtorkowe popołudnie w stolicy Libanu - Bejrucie - doszło do potężnej eksplozji w porcie. Z informacji władz wynika, że doszło do eksplozji materiałów wybuchowych składowanych w magazynie. Agencja AP przekazuje, że w centrum miasta są poważne zniszczenia, w wielu budynkach wyleciały szyby z okien i posypały się sufity, a spod gruzów wyciągani są zakrwawieni ludzie. Do szkód mogło dojść nawet w promieniu 10 kilometrów od wybuchu. Póki co nic nie wskazuje na atak. Choć - jak podkreśla BBC - do eksplozji doszło na kilkadziesiąt godzin przed werdyktem w spawie zabójstwa byłego premiera Rafika Haririego w 2005 roku.