W latach 2011-2012 w Rosji atakował seryjny morderca, znany jako Bestia znad Wołgi. Mordował on emerytowane, samotnie mieszkające kobiety w regionach przylegających do tej rosyjskiej rzeki. Przez wiele lat morderca był nieuchwytny, aż do 1 grudnia. Wtedy to policja ogłosiła, że wreszcie udało im się złapać podejrzanego. Zidentyfikowano go jako 38-letniego Radika Tagirova. Miał on podawać się za pracownika socjalnego, wchodzić do mieszkań kobiet, dusić je, a następnie zabierać kosztowności. Mężczyzna wpadł po tym, jak jedna z próbek DNA, znaleziona na miejscu przestępstwa, wykazała z nim zgodność. Rosyjska policja opublikowała także nagranie, na którym podejrzany opowiada o swoim sposobie zabijania i motywie, jaki nim kierował.