programy
kategorie

Białoruś. Mateusz Morawiecki spotka się z opozycją. Sienkiewicz gani rząd

Trwają protesty na Białorusi. Premier Mateusz Morawiecki zaprosił przedstawicieli wszystkich obecnych w parlamencie partii opozycyjnych do dyskusji na temat sytuacji za wschodnią granicą Polski. Który polityk PO uda się na spotkanie? - Na pewno ktoś z władz klubu parlamentarnego. Sądzę, że to będzie albo Borys Budka, albo ktoś podobny - mowił Bartłomiej Sienkiewicz w programie WP "Tłit". Podkreślił także, że "podobne spotkanie organizował Donald Tusk po agresji Rosji na Ukrainę, wprawdzie znacznie szybciej niż obecne władze". - Ten rodzaj komunikacji wobec sytuacji w sąsiednim państwie w stanie kryzysu wydaje mi się oczywisty jak oddychanie - przekonywał były szef MSW. Polityk zganił rząd za spóźnioną reakcję w sprawie kryzysu na Białorusi. - Szkoda, że tak długo polskie władze czekały z jakąkolwiek reakcją. W międzyczasie to Litwa stała się dla UE i Zachodu krajem wiodącym. To tam udały się osoby, które przeciwstawiły się reżimowi Łukaszenki - zaznaczył,...

rozwiń
Tranksrypcja:Panie pośle, już wiemy, że w środę ma być spotkanie u premie...
rozwiń
Wiemy, że będą takie zaproszenia wysyłane. Czy Platforma Obywatelska już jest zdecydowała, kto będzie ją reprezentował?
Przypuszczam - ponieważ zaproszenia zostały skierowane do szefostwa klubu parlamentarnego, więc przypuszczam, że na pewno ktoś z władz partii, z klubu parlamentarnego.
Czyli jeszcze nie wiadomo, kto? Czy to będzie Borys Budka, Bartłomiej Sienkiewicz czy może Radosław Sikorski, który się swego czasu polityką wschodnią zajmował?
No, sądzę, że to będzie albo Borys Budka, albo ktoś podobny, ponieważ to jest zaproszenie tak naprawdę do władz partii politycznych, więc ktoś powinien być z władz partii politycznych.
Ja przypomnę, że podobne spotkanie organizował Donald Tusk po agresji Rosji na Ukrainę.
No - wprawdzie znacznie szybciej niż w tej chwili obecne władze, ale ten rodzaj konsultacji o sytuacji w sąsiednim państwie w stanie kryzysu wydaje mi się oczywiste jak oddychanie.
Szkoda, że tak długo polskie władze czekały w ogóle z jakąkolwiek reakcją. Przypomnę, że w międzyczasie to Litwa stała się dla Unii Europejskiej, szerzej, dla zachodu, tym krajem wiodącym.
To tam udały się osoby, które przeciwstawiły się reżimowi Łukaszenki, były jego oponentami, jak chociażby pani Ciechanouska.
No myśmy stracili tą pozycję. To jest ewidentne.
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)