Rozbieranie się to w świecie show biznesu chleb powszedni. Dla "profesjonalnych" celebrytów nie stanowi większego problemu, dlatego też ci, którzy debiutują w tej roli, często sięgają po nagość, by podkręcić swoją popularność. Do nagich biustów i pup kobiet większość z nas już przywykła, jednak upublicznienie swoich genitaliów nadal budzi niesmak i zażenowanie. Kilka miesięcy temu swoim przyrodzeniem w sieci postanowił pochwalić się Radek Pestka. Swoje zdanie na ten temat ma, jak sam o sobie mówi, "wyluzowany" Robert Biedroń, który przy okazji zdradził, jak ocenia medialny potencjał swoich genitaliów.