Ostatnio jeździłem BMW M4, które jest drugim najpopularniejszym modelem z całej gamy M. Pod maską ma 3.0 litrową, rzędową, turbodoładowaną sześciocylindrową benzynę. To auto przyspiesza i prowadzi się wręcz doskonale, jest po prostu bardzo dobre. Teraz wyobraźcie sobie, że ten sam silnik wkładacie do krótszego, lżejszego i bardziej kompaktowego samochodu. Brzmi to jak przepis na auto doskonałe! I najprawdopodobniej BMW doskonale zna tą książkę kucharską! BMW nie mogło jednak wyciągnąć głównego składnika ze swojego popisowego dania i po prostu włożyć go do innej potrawy, bo szybko mogłoby się okazać, że te smaki się nie łączą. Trzeba było te składnik nieco zmodyfikować.