programy
kategorie

Budżet na 2020 rok. Minister: "każdy miesiąc epidemii to 2 proc. PKB w dół"

- Mamy bardzo dużą poduszkę finansową w obecnym budżecie - mówi w programie "Money. To Się Liczy" minister finansów. I nie ukrywa, że bez zwiększenia deficytu się nie obędzie. Jednym z powodów jest chociażby zakładany pierwotnie przez rząd wzrost gospodarczy. Władza liczyła na to, że polskie PKB wzrośnie o 3,7 proc. - Już teraz wiemy, że to niemożliwe. Każdy miesiąc zamrożonej gospodarki to strata około 2 proc. PKB - prognozuje Kościński. Nie chce jednak szacować, z jak wielką recesją będziemy mieli do czynienia w tym roku. Jak bowiem tłumaczy, wciąż tak naprawdę nie wiemy, kiedy polska gospodarka wróci na właściwe tory.

Tranksrypcja:Jakie są w tej chwili potrzeby pożyczkowe związane z korona-...
rozwiń
Obecnie mamy budżet, który jest obowiązujący - to jest zrównoważony, więc mamy bardzo dużą poduszkę, żeby zwiększyć deficyt przy nowelizacji.
Jesteśmy w trakcie epidemii. Nie wiemy, czy ona już się stabilizuje, czy ona się kończy, czy jest to początek końca, czy koniec początku.
Więc na razie jest bardzo trudno oszacować, jakie są parametry ekonomiczne. Do podstawy do nowelizacji jak wiemy, na pewno będzie trzeba nowelizować budżet.
Bo obecnie w obwiązującym budżecie mamy prognozę wzrostu na 3,7 PKB w tym roku, co jest praktycznie już teraz niemożliwe.
I nie wiem, jak długo będzie dalej ten kryzys. Więc tak jak szacuje się gdzieś koło 2%, co miesiąc tracimy w PKB.
Jak to potrwa jeszcze 2-3 miesiące, to będziemy w dużej recesji. I teraz, żeby nowelizować budżet też nie wiemy, czy będziemy potrzebowali więcej pieniędzy, żeby ratować gospodarkę.
Czy już może będziemy w tym szczęśliwym momencie, gdzie gospodarka już będzie mogła być otwierana i pieniądze będą potrzebne już wtedy na rozkręcenie budżetu.
Więc to są kompletnie inne potrzeby.
6 reakcji
0
6
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)