Mateusz Morawiecki w rozmowie z "Financial Times" oskarżył Unię Europejską o wysuwanie wobec Warszawy żądań z "pistoletem przystawionym do głowy". - Jeśli Komisja Europejska rozpocznie trzecią wojnę światową, zatrzymując obiecaną gotówkę Warszawie, to będziemy bronić naszych praw każdą bronią, jaką mamy do dyspozycji - zapowiedział. Słowa Morawieckiego odbiły się szerokim echem w innych mediach. Komentował je w programie "Tłit" Wirtualnej Polski prezes Partii Republikańskiej Adam Bielan. - Bardzo wielu polityków europejskich jest zaniepokojonych poziomem sporu w tej sprawie - miejscem, w którym się znaleźliśmy. Niezależnie od słów pana premiera, a myślę, że chciał zwrócić uwagę na pewne zagrożenia dla całej konstrukcji europejskiej, sytuacja jest bardzo poważna. Myślę, że należy to traktować jako apel do tych polityków europejskich, którzy mają jeszcze trochę zdrowego rozsądku, żeby ten spór jak najszybciej zakończyć - mówił. Pytany, czy polski rząd może w...
rozwiń