Jarosław Kaczyński nie był obecny na sejmowym pożegnaniu Pawła Adamowicza. Rzeczniczka PiS tłumaczyła, że "spóźnienie to przypadek". - Nie wiem, dlaczego pana prezesa nie było; czy to był przypadek czy nie. Ale słuszna była decyzja, że nie będzie kandydata PiS w przyszłych wyborach w Gdańsku - komentował wiceprzewodniczący PE Zdzisław Krasnodębski w programie "Tłit". Dyskusję o tym, jak to jest odbierane, określił jako "trzeciorzędny czy czwartorzędny szczegół".