- Mamy do czynienia z wojną ideologiczną, po pierwsze na tle politycznym. Świat lewicowo-liberalny w Europie walczy z takimi tradycyjnymi partiami jak Prawo i Sprawiedliwość, a w wojnie ideologicznej nie ma kompromisów, nie chodzi o to, żeby coś poprawić - powiedział w programie "Tłit" Witold Waszczykowski. Podkreślił, że rozpoczęto batalię w kwestii praworządności, która nigdzie zdefiniowana, w żadnym prawnie wiążącym dokumencie Unii Europejskiej. - Ta debata nie jest po to, by poprawić coś w polskim systemie prawnym, ale wymusić radykalną zmianę - stwierdził. Waszczykowski przekonywał, że UE chce powrotu sprzed 2015 roku, czyli do sytuacji, kiedy PiS nie rządzi w Polsce. - Tu chodzi o totalne odrzucenie prawa tego rządu do sprawowania władzy w Polsce - dodał. Pytany o nowego ambasadora Niemiec, były minister poradził, by Arndt Freytag von Loringhoven zajął się praworządnością w Niemczech. - Cała debata przeciwko Polsce jest debatą ideologiczną i ambasadorowie...
rozwiń