W nocy przez Sejmem znów pojawiły się barierki, a budynku strzeże policja. To zabezpieczenia przed protestem Obywateli RP. Polecenie wydał szef MSWiA Joachim Brudziński. O decyzji informował na Twitterze. Sprawę komentował w programie "Tłit" poseł PO Borys Budka. - Brudziński chyba pomylił czasy. Tak mówił gen. Kiszczak. Brakuje im tamtych czasów. Skąd Brudziński jest nerwowy - komentował. - Gdzieś w ciszy, za tymi barierkami łamie się prawo. To Kuchciński jako pierwszy zakazał wejścia do Sejmu, pierwszy raz w historii, bez żadnych podstaw. To jest chore - dodał.