Habsburżanka, tak jak jaj starsza siostra Elżbieta Habsburżanka, pierwsza żona Zygmunta II Augusta, cierpiała na epilepsje, których król się brzydził. Katarzyna wiedziała, że Elżbieta umarła w samotności, więc ukrywała swoją chorobę tak długo, jak było to możliwe. Świadomie, prawdopodobnie wielokrotnie, symulowała ciążę. Bezpłodny był prawdopodobnie sam król, który chorował wenerycznie.

Kiedy tradycją jest tzw. chów wsobny , to nie ma się czemu dziwić , monarchie żeniły się w swoim wąskim kręgu i stąd te problemy z zajściem w ciążę , poronieniami i ,,oryginalną" urodą

Polska ,Rzeczpospolita od czasów Mieszka I ..chlala .sprzedawała się aż doszła doMieszka pustego

Ona się panicznie bała, aby mąż nie odkrył,że ona ma padaczkę. Bo padaczka kobiety oznaczała wtedy natychmiastowy rozwód z kobietą (stuprocentowa dyspensa papieska), która nie jest w stanie donosić ciąży i grozi poronieniem dziecka w wyniku ataku epilepsji.

Te portrety nie pokazują urody ani królowych,ani dam z czasów średniowiecza. Były to tylko portrety na których namalowana twarz nawet w jednym procencie nie była podobna do oryginału. Takie były czasy. Sami pisarze ze średniowiecza,czy kronikarze pisali,że na tych portretach twarze malowano piękniejsze i zgodnie z tamtą modą,takie były kanony piękna,że dzisiaj budziłby śmiech i zdziwienie.

Jeśli była tak urodziwa, jak na obrazie, to sam bym chyba zrezygnował z korony, żeby na nią nie patrzeć

Nie Habsburżanka ale jak już to Habsburżankówna, bo podajecie nazwisko rodowe, panieńskie

... a autor siedział pod łóżkiem i nagrywał komórką....

czy pan czarnyk udostepni biografie intymna kaczora a jakie to bedzie ciekawe

Ona się panicznie bała, aby mąż nie odkrył,że ona ma padaczkę. Bo padaczka kobiety oznaczała wtedy natychmiastowy rozwód z kobietą (stuprocentowa dyspensa papieska), która nie jest w stanie donosić ciąży i grozi poronieniem dziecka w wyniku ataku epilepsji.

Kiedy tradycją jest tzw. chów wsobny , to nie ma się czemu dziwić , monarchie żeniły się w swoim wąskim kręgu i stąd te problemy z zajściem w ciążę , poronieniami i ,,oryginalną" urodą

Katarzyna była w 1/4 Jagiellonką, ale z drugiej strony w pewnym momencie nie dokońca było wiadomo czy w Przemyślidach jest więcej krwi piastowskiej czy w Piastach krwi Przemyślidów. Tak to już jest w tych monarszych rodzinach. Wcale nie dziwię się oporowi Bony przeciw temu małżeństwu bo od czasów Joanny Szalonej to mało kto z Habsburgów był do końca normalny.

Kazdy sie wali tak jak lubi , a zwlaszcza dzisiaj. Dziewczynka z pieskiem , chlopak z chlopakiem i co komu do tego.

Te portrety nie pokazują urody ani królowych,ani dam z czasów średniowiecza. Były to tylko portrety na których namalowana twarz nawet w jednym procencie nie była podobna do oryginału. Takie były czasy. Sami pisarze ze średniowiecza,czy kronikarze pisali,że na tych portretach twarze malowano piękniejsze i zgodnie z tamtą modą,takie były kanony piękna,że dzisiaj budziłby śmiech i zdziwienie.

Habsburżanka, tak jak jaj starsza siostra Elżbieta Habsburżanka, pierwsza żona Zygmunta II Augusta, cierpiała na epilepsje, których król się brzydził. Katarzyna wiedziała, że Elżbieta umarła w samotności, więc ukrywała swoją chorobę tak długo, jak było to możliwe. Świadomie, prawdopodobnie wielokrotnie, symulowała ciążę. Bezpłodny był prawdopodobnie sam król, który chorował wenerycznie.

gorszego "artykułu" jeszcze nie widziałem!!! Na jakich faktach został napisany - kronikarz leżał pod łóżkiem i notowa? Chcą udowodnić ze rozuzdanie u celebrytow to nic nowego; był nawet na dworach

Autor to chyba wychowany na wschodzie i po rusku troszku gada.....

czy mozna zajsc w ciaze od deski sedesowej?

Tylko miłość bywa owocna potomstwem. Kobieta to nie maszynka polityczna do rodzenia. Może bala się chorób przenoszonych drogą....hm.