Początek nowego roku przywitał partię rządzącą piętrzącymi się problemami: wysoką inflacją, nieścisłościami w Polskim Ładzie, wciąż niehamującą pandemią. – Myślę, że jest to absolutna kumulacja kryzysów. Kumulacja, której można było się spodziewać – komentuje Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Podkreśla, że "nie przygotował się na żaden z tych kryzysów". Według parlamentarzystki najistotniejszym problemem, na którym powinno się skupić Prawo i Sprawiedliwość, to walka z pandemią COVID-19. Zdaniem Dziemianowicz-Bąk rząd zbyt obawia się sprzeciwić antyszczepionkowcom, aby wprowadzić nowe restrykcje czy obowiązkowe szczepienia. – To jest po prostu kapitulacja i paraliż państwa. Paraliż, który nie tylko uderza w samo Prawo i Sprawiedliwość. Cenę za nieudolność rządu płacą przeciętni Polacy: swoimi portfelami, swoim zdrowiem, a czasem niestety swoim życiem – stwierdziła gościni programu "Newsroom".