Według Polaków gender to rodzaj mody albo muzyki, albo jakaś głupota wymyślona przez Kościół, albo ideologia pozwalająca na zmianę płci lub też coś, co zniszczy nasz kraj, a za tym wszystkim stoi rząd. - Tak naprawdę nikt nie wiem o co chodzi i było dobrze, jak nikt nie znał tego słowa - przyznają nasi rozmówcy.