Czy istnieje zagrożenie, że Rosjanie weszliby do Mołdawii? – Gdyby Rosjanie doszli do granic Mołdawii i zdecydowaliby się przekroczyć tę granicę, to w Mołdawii nie byłoby nikogo, kto byłby w stanie stawiać opór – stwierdził analityk PISM Jakub Pieńkowski. Ekspert zaznaczył, że wojska mołdawskie zatrzymały się na przełomie lat 80. i 90. pod względem uzbrojenia. – Mołdawia ma maksymalnie 4 tysiące żołnierzy. To jest armia bez czołgów, bez broni przeciwlotniczej, bez nowoczesnej broni przeciwpancernej, bez lotnictwa. 10 tysięcy karabinierów, dawne wojska wewnętrzne, i to wszystko – wyjaśnił gość programu "Newsroom". Dodał, że z taką armią Mołdawia nie byłaby w stanie wyrzucić Rosjan z Naddniestrza. – Ta armia nie jest zdolna, by obronić swój kraj, nie mówiąc o próbach odzyskania Naddniestrza. O ile siły rosyjskie w Naddniestrzu są zbyt słabe, by zaatakować Ukrainę, to przeciwko Mołdawii najprawdopodobniej bez większego trudu daliby radę – podkreślił Pieńkowski.