"Smoleńsk" to film, który od początku swojego powstawania budził kontrowersje. "Film edukacyjny, biograficzny i dokumentalny" - mówiono z jednej strony, a minister edukacji Anna Zalewska zachęcała do tego, by uczniowie polskich szkół go zobaczyli. "Propaganda i tworzenie historii na podstawie domniemywań" - mówiła druga strona. Niektóre samorządy pokusiły się nawet o sprezentowanie uczniom biletów do kina... W Radomsku pieniądze na bilety dali rodzice - we wtorek odbył się pierwszy - i jak się okazuje - jedyny seans.