Marek Motyka słynął z tego, że jego zespoły przy stałych fragmentach stosowały tzw. szarańczę. Polskiego trenera jednak przebili Japończycy z uniwersyteckiej drużyny Takagawa Gakuen. Piłkarze złapali się za ręce, zaczęli tańczyć w kółko, a po chwili ich kolega dośrodkował z rzutu rożnego. To przyniosło efekt, bo w ten sposób zmylili przeciwników, a potem pokonali bramkarza. W tym odcinku dziejesiewsporcie pokazujemy także niecodzienny trening Anity Włodarczyk oraz cudownego gola z Indii.