Czy istnieją jakieś żywe organizmy, które mógłby przetrwać całkowity brak światła i ogromne ciśnienie? Okazuje się, że tak. Chińscy naukowcy pobrali próbki wody z Głębi Challengera – najniżej położonego miejsca w Rowie Mariańskim. Na głębokości 11 tys. metrów, w najgłębszym miejscu na Ziemi, żyją bakterie żywiące się węglowodorami, czyli takimi samymi związkami, jakie znajdują się w benzynie, czy oleju. To jedyne pożywienie na tej głębokości. Okazuje się, że proporcjonalnie takich bakterii jest w głębinach najwięcej na Ziemi. Dokładnie je przebadano. Po odczytaniu ich genomu okazało się, że dzielą jego dużą część z bakteriami znalezionymi w wyciekach oleju na przykład tych powstałych po eksplozji platformy wiertniczej Deep Water Horizon w 2010 r. Dzięki bateriom potrafiącym rozkładać olej, wyciek w 2010 r. miał mniej tragiczne skutki, niż przewidywano. Żyjące w Rowie Mariańskim bakterie są jednym z najmniej zbadanych organizmów na Ziemi.