Cudem uratowali kangurzycę. Nie spodziewali się, że niespodzianki w jej torbie
Ratownicy ocalili kangura, który wpadł do szybu starej kopalni. Okazało się, że zwierzę ma młode w torbie. Wołanie o pomoc usłyszał mieszkaniec Vaughn, miasta oddalonego o 120 km od australijskiego Melbourne. Dochodziło ze starej kopalni złota. Wezwani na miejsce ratownicy odkryli, że do 11-metrowej dziury wpadł kangur. Zwierzę zatrzymało się na kilku spróchniałych deskach, które ledwie wytrzymywały jej ciężar.