Pewien gość, nazwiskiem Carl Pei, postawił sobie bardzo ambitny cel, żeby zrobić coś nowego na tkwiącym w marazmie, jego zdaniem, rynku sprzętu mobilnego. Stworzyć coś nowego, coś innowacyjnego, coś, co znów uczyni telefony fajnymi. I co z tego wyszło? Nic. A dokładniej, Nothing. Witam was serdecznie w kolejnym odcinku TL;DR, z tej strony Kostek Młynarczyk, tym razem ze smartfonem Nothing Phone (1). Ambitnym, a zarazem skromnym, co jest zdecydowanie ciekawym połączeniem… Ale czy to połączenie jest - tak w praktyce - dobre, złe, czy brzydkie?