Patryk Jaki powiedział: "Daniel Obajtek ma predyspozycje na premiera. Jeśli zostanie wyznaczony, nie będziemy się sprzeciwiać." Czy Daniel
Obajtek faktycznie ma predyspozycje na premiera i czy szefem rządu może zostać?
No cóż, cieszę się, że taka deklaracja pada
ze strony Solidarnej Polski. Za każdym razem decyzja o tym, kto ma pełnić funkcję premiera
zapadała w gronie partii koalicyjnych, oczywiście
z dość dużą rolą Prawa i Sprawiedliwości, jako największej partii. Ale może
powiem jedną rzecz najważniejszą - nie zamierzamy, nie ma żadnych planów zmian na
stanowisku premiera, żeby uciąć spekulacje, które tutaj się rodzą. Czy Daniel
Obajtek ma takie predyspozycje, czysto hipotetycznie...
Ale Daniel Obajtek został namaszczony, panie rzeczniku,
nowym Napoleonem. Zobaczymy fragment z gali nagrody Człowieka Wolności.
"Napoleon Bonaparte mówił, że dla Polaków nie ma rzeczy niemożliwych - jakby znał pana prezesa Obajtka. Szarża Daniela
Obajtka w polskim biznesie, jak ta pod Somosierrą, do której odnosił się Napoleon, budzi podziw".
Tutaj chciałbym jedną rzecz sprostować, bo pojawił się ten błąd,
pojawił się on mnie również u niektórych dziennikarzy. Nikt nie porównał prezesa Obajtka do Napoleona,
użyto jedynie słów Napoleona na określenie Polaków.
No jasne, ale ja nie wierzę, żeby pan się nie uśmiechnął jak pierwszy raz zobaczył czy usłyszał te laudacje ze strony Marcina Warchoła.
Ale oczywiście, że się uśmiechnąłem, bo cieszę się, kiedy dobry manager, manager spółki z udziałem Skarbu Państwa, jest
doceniany.
Ale można być dobrym managerem, oczywiście, panie pośle, i te wyniki Orlenu za rządów Daniela Obajtka
naprawdę są imponujące. Tylko pytanie czy tego typu laudacje, tego typu słowa, również to, co mówili na temat Daniela
Obajtka przedstawiciele mediów publicznych - czy one paradoksalnie nie szkodzą?
Cóż, nie ma nic złego w szczerej pochwale kogoś, kto na nią zasłużył. I jak
sam pan wspomniał, te wyniki mówią za siebie i rzeczywiście akurat dla prezesa Obajtka często jest tak, że nie ma
rzeczy niemożliwych.