Zamiast ludziom potrzebującym, pomagała zbrodniarzom? Jaki to powód do chwały?
noel
5 lata temu
Pani przeżyła 100 lat, piękny wiek. Artykuł sugeruje, że przeżyła koszmar. W tym czasie jej rówieśniczki były gazowane i palone w krematoriach, także wartość poznawcza i historyczna tego materiału jest żadna a jej osobista historia jest życiową sielanką w porównaniu z ówczesnym życiem, które zafundowali innym młodym i nie tylko jej bracia i ojcowie. Pewnych rzeczy się zmienić nie da nawet jak kraj jest bardzo bogaty obecnie i chce wybielać swoich przodków zbrodniarzy.
46102418
5 lata temu
moim zdaniem pomagała zbrodniarzom dlatego,że to oni są wykluczeni społecznie...robiła,co uważała za słuszne....wiele przeżyła złych rzeczy....
oio
5 lata temu
Cóż... mam mieszane korzenie...i rodzinną historię związaną z tą ewakuacją. Tym albo podobnym statkiem odpłynęła narzeczona mojego dziadka - Niemka która była w ciąży z dziadkiem (pół Szwajcarem) . A dziadek który tak samo dobrze mówił po polsku jak i po niemiecku, był w AK i walczył w powstaniu. Nigdy się więcej nie spotkali dziadek ożenił się z moją babcią Polką.
Najnowsze komentarze (4)
46102418
5 lata temu
moim zdaniem pomagała zbrodniarzom dlatego,że to oni są wykluczeni społecznie...robiła,co uważała za słuszne....wiele przeżyła złych rzeczy....
noel
5 lata temu
Pani przeżyła 100 lat, piękny wiek. Artykuł sugeruje, że przeżyła koszmar. W tym czasie jej rówieśniczki były gazowane i palone w krematoriach, także wartość poznawcza i historyczna tego materiału jest żadna a jej osobista historia jest życiową sielanką w porównaniu z ówczesnym życiem, które zafundowali innym młodym i nie tylko jej bracia i ojcowie. Pewnych rzeczy się zmienić nie da nawet jak kraj jest bardzo bogaty obecnie i chce wybielać swoich przodków zbrodniarzy.
wolkar
5 lata temu
Zamiast ludziom potrzebującym, pomagała zbrodniarzom? Jaki to powód do chwały?
oio
5 lata temu
Cóż... mam mieszane korzenie...i rodzinną historię związaną z tą ewakuacją. Tym albo podobnym statkiem odpłynęła narzeczona mojego dziadka - Niemka która była w ciąży z dziadkiem (pół Szwajcarem) . A dziadek który tak samo dobrze mówił po polsku jak i po niemiecku, był w AK i walczył w powstaniu. Nigdy się więcej nie spotkali dziadek ożenił się z moją babcią Polką.