zablokował konta Donalda Tumpa?
To jest absolutny skandal, dlatego że my wchodzimy w taką erę, w której osoba, można się zgadzać, bądź
nie, z prezydentem Trumpem, można mieć inne poglądy, ale mowa tutaj, że odbiera się możliwość komunikowania.
Ale się nie odbiera. Prywatne konto zostało zablokowane na Twitterze Donalda Trumpa, prezydenckie działa.
No ale dobrze, ale panie redaktorze, ale prywatne konto za chwilę będzie tak, że z jakiegoś powodu zablokują inne konta.
Ale nie "z jakiegoś powodu" -
z powodu łamania regulaminu, panie ministrze.
Panie redaktorze, jak pan wejdzie na Twittera czy na
Facebooka, zobaczy pan w mojej ocenie rzeczy, które narażają czy
łamią regulamin Facebooka i nie ma żadnej reakcji.
To nie chodzi o pańską ocenę, to chodzi o regulamin spółki. Czy pańskim zdaniem prywatna spółka nie ma prawa zrezygnować
z klienta, który łamie regulamin usługi?
Panie redaktorze, żyjemy w świecie, w którym tego typu portale są prywatne, media
są prywatne, ale jest coś takiego jak wolność słowa i są pewne granice, których należy przestrzegać. Moim
zdaniem, w przypadku pana prezydenta Donalda Trumpa, kasowanie jakikolwiek elementów czy jakichkolwiek kont na portalu
społecznościowym jest po prostu niezgodne z demokratycznymi zasadami funkcjonowania państwa i uważam, że zarówno
opozycja, jak i oczywiście ludzie rządzący, niezależnie kto nimi będzie, mają prawo
do własnych opinii, do własnych poglądów, a takie wybiórczo traktowanie, kasowanie całych kont, to jest na pewno zły sygnał.
Bardzo cieszą mnie te regulacje, które zapowiada minister sprawiedliwości, żeby też chronić przed hejtem, żeby regulować tą sprawę.
A jakie to są regulacje, panie ministrze, co dokładnie zapowiada minister sprawiedliwości, bo o tym wczoraj na Facebooku, korzystając z wolności słowa, pisał także premier
Mateusz Morawiecki. Co chcecie zrobić w tej sprawie?
Panie
redaktorze, sądzę, że w Polsce w ogóle powinna się odbyć taka debata na temat, zresztą nie tylko w Polsce...
Ale jaka debata, pytam o konkretne regulacje. Bo premier Mateusz Morawiecki mówi dokładnie tak: "narzędzie pozwalające każdemu człowiekowi realnie
wpływać na rzeczywistość w stopniu nieznanym jeszcze kilkanaście lat temu" tak mówi o wolności słowa, mówi o internecie i mówi o
tym, że zrobimy wszystko by określić ramy funkcjonowania Facebooka, Twittera, Instagrama i innych podobnych platform. Co to znaczy, że "zrobimy wszystko", co
konkretnie?
No przede wszystkim musimy wprowadzić taką regulację, żeby chronić podstawowe prawa
obywatelskie, które nie będą wykluczały osób z powodów wybiórczej oceny na tle na przykład
politycznym i kasujący możliwość dostępu do konta w internecie. Ale to byłyby takie regulacje raczej krajowe czy
będziecie nakłaniali Unię Europejską, żeby wprowadziła regulacje w całej europejskiej wspólnocie?
Panie redaktorze, nie jestem ministrem, który się tym zajmuje bezpośrednio. Proszę zaprosić ministra Sebastiana Kaletę, który przygotował projekt, chwalony
przez wielu polityków na całym świecie.
Dobry pomysł, bardzo dziękuję, ale co pan myśli o tej sprawie, jak to powinno zostać rozwiązane?
Sądzę, że takie regulację powinny rzeczywiście mieć odzwierciedlenie w polskim systemie prawnym, ale też unijnym, a najlepiej w ogóle międzynarodowym. Ponieważ
dzisiaj decyzja prywatnej korporacji w zakresie na przykład konta jednego z użytkowników nie powinna być określona w siedzibie firmy, bo
ona, jak widać, ogranicza możliwości demokratycznego funkcjonowania w społeczeństwie i co przeraża,
jest elementem takiej swoistej cenzury. To pewien paradoks, że dzisiaj prywatne korporacje,
które powinny stać na czele właśnie walki z cenzurą, same cenzurują. Więc musi być na to odpowiedź i nie może być sytuacji,
gdzie łamie się prawo, odbiera się komuś możliwość do swobodnej wypowiedzi, tak naprawdę do prezentowania własnych poglądów.
To jest sytuacja niedopuszczalna i mam nadzieję, że taka debata na całym świecie po tej, nie tylko amerykańskim przykładzie, ale również wielu
sprawach w Polsce, zostanie przeprowadzona i że stworzymy trochę wolniejszą przestrzeń. Tu chodzi o wolność, tu chodzi o to, żebyśmy mieli
podstawowe prawa obywatelskie,