Donald Tusk podczas wykładu w Białymstoku przytoczył wiadomości, którą dostał od swojego kolegi. – Mówię o tym ostatnim zamieszaniu, o tej wojnie domowej, czy też, jak niektórzy mówią, wojnie gangu – zaznaczył były premier. Zacytował: "Człowiek roku 'Gazety Polskiej' z 2007 r. aresztował człowieka roku 'Gazety Polskiej' z 2009 r. na zlecenie człowieka roku 'Gazety Polskiej' z 2015 i 2019 r., a premierem w tym czasie, który to kontroluje, jest człowiek roku 'Gazety Polskiej' z 2016, 2017 i 2018 r.”. - Ja się mało nie popłakałem ze śmiechu – dodał były premier.