Dorota Wellman udała się na wycieczkę śladami PRL-u i zwiedziła Nową Hutę. Przewodnik Michał Ostrowski wytłumaczył dziennikarce m.in. dlaczego Plac Centralny nosi taką nazwę. Zabrał ją również do restauracji, gdzie wieczorami odbywają się dancingi oraz pokazał mieszkanie z tamtych lat. (wp)