programy
kategorie

Dr Cessach o zakrzepach po szczepionce. "Są tak ultrarzadkie, że ocena ich jest bardzo trudna"

\- Na podstawie dotychczasowych badań wciąż niemożliwe jest potwierdzenie konkretnych czynników ryzyka. Faktem jest, że częściej ta zdarzenia zatorowo-zakrzepowe dotykają kobiet. Przy szczepionce AstraZeneki określono, że są one w wieku poniżej 60 lat, ale nie wyklucza się w tych incydentach mężczyzn, one też powstają. Są jednak tak ultrarzadkie, że ocena ich jest bardzo trudna, dlatego że ilości zdarzeń zakrzepowo-zatorowych nie występują w ilościach wyższych niż populacji ogólnej, czyli u tych osób, które nie otrzymały szczepionki. Ekspert zapytany czy zakrzepy mogły być powiązane z przyjmowaniem przez kobiety terapii hormonalnej, odparł, że próbowano powiązać te dwa fakty ze sobą, jednak podobne zdarzenia miały miejsce w przypadku przyjmowania innych leków.

Tranksrypcja:A czy są już teraz jakieś informacje, panie doktorze, co do ...
rozwiń
większym ryzykiem? Czy są jakieś informacje, jakieś wskazówki dotyczące przeciwwskazań, kto być może nie powinien, czy na
tym etapie nie ma mowy o takich przeciwwskazaniach czy takich grupach większego ryzyka?
Rzeczywiście na podstawie dotychczasowych badań wciąż niemożliwym jest jednak
potwierdzenie konkretnych czynników ryzyka. Faktem jest, że częściej dotyka ta sytuacja,
te zdarzenia zatorowo-zakrzepowe kobiet i tutaj przy tej
szczepionce AstraZeneca określono poniżej 60. roku życia.
Ale nie wyklucza się także udziału w tych incydentach mężczyzn, bo też one powstają.
One są tak ultrarzadkie, że ocena ich jest bardzo trudna, dlatego że ilości tych zdarzeń
zatorowo-zakrzepowych nie
występują w ilościach wyższych
niż w populacji ogólnej. Czyli u tych osób, które nie otrzymały
szczepionki. Dlatego jest to bardzo trudne do oceny. A czy my wiemy coś na temat tego, bo wyczytałem o takich
zastrzeżeniach, panie doktorze, proszę to wyjaśnić. Czy my możemy jakoś te powikłania, te efekty uboczne niepożądane
wiązać z terapią hormonalną u kobiet? Bo pojawiły się takie informacje i to dotyczące zarówno AstryZeneki,
jak i preparatu Johnson&Johnson.
Tak, rzeczywiście pierwotnie próbowano powiązać ten fakt, że to
może być ściśle powiązane także z innymi czynnikami ryzyka, innymi
lekami. Też oczywiście te incydenty zatorowo-zakrzepowe miały
różny charakter. Jednym
z elementów to była kwestia jakby tego małopłytkowości indukowana
heparyną. I wiąże
się teraz te bardzo rzadkie, ultrarzadkie przypadki, że to prawdopodobne połączenie tych
zakrzepów krwi i małej liczby płytek krwi może być związane właśnie z odpowiedzią immunologiczną prowadzącą do
stanu właśnie tego podobnego jakim obserwuje się u pacjentów leczonych heparyną. Ale tych zdarzeń
zatorowo-zakrzepowych jest troszeczkę więcej w innych też przypadkach. Więc tutaj
każdy przypadek jest analizowany oddzielnie i jeszcze bardzo ciężko jakby
określić ten związek przyczynowo-skutkowy z podaniem szczepionki. To jest na razie domniemanie.
Czyli komunikat, który płynie z pańskiej strony, panie doktorze, jest jednoznaczny - AstraZeneca jak i Johnson&Johnson to szczepionki bezpieczne.
Oczywiście badamy, przyglądamy, ale żadnych wątpliwości co do skorzystania z preparatu nie ma.
Tak, profil bezpieczeństwa jest pozytywny. Ten stosunek korzyści do ryzyka jest bezwzględnie dodatni. Opłaca się,
proszę państwa, szczepić także tymi dwoma preparatami bez dwóch zdań.
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)