programy
kategorie

Dr Karauda: Powikłania płucne dotyczą także osób, które skąpo przechorowały COVID-19

Dr Tomasz Karauda, lekarz z oddziału chorób płuc Szpitala Uniwersyteckiego N. Barnickiego w Łodzi był gościem programu Newsroom WP. Ekspert powiedział, na jakie powikłania w obrębie płuc są narażone osoby, które skąpo przechorowały COVID-19. \- Osoby, które nie odwiedziły szpitala, niekiedy również borykają się z powikłaniami w postaci zmęczenia czy duszności. Zmęczenie pocovidowe jest dosyć popularnym objawem i zawsze wymaga kontroli, dlatego że mogą być pewne zaburzenia powstałe w wyniku choroby, które trzeba sprawdzić. A już tym bardziej, jak jest duszność, czy brak powietrza przy wysiłku. Ilekroć odczuwacie te objawy, zgłoście się do lekarza rodzinnego - apeluje lekarz. Dr Karauda dodaje, że duszność może być także objawem powikłań kardiologicznych, dlatego niezbędna jest ocena zarówno wydolności serca, jak i płuc. W tym celu konieczne jest wykonanie takich badań jak RTG płuc, EKG serca oraz USG serca. \- Ponadto podstawowe badania morfologia, parametry...

rozwiń
Tranksrypcja:Takie sytuacje, w których są jasne i czytelne objawy, też cz...
rozwiń
albo te objawy są skąpe,
nie są bardzo uciążliwe. Mam takiego kolegę - serdecznie pozdrawiam - wydawca, krótko po trzydziestce, bardzo młody chłopak. Wydawałoby
się wysportowany, ale poważne kłopoty - zadyszka, szybko się męczy, tak naprawdę po schodach nie wejdzie. Życzę
mu jak najlepiej, ale na co powinien uważać taki człowiek młody, skąpoobjawowo przechorował COVID-19, wydaje się, że jest wszystko
w porządku, ale są jakieś takie niepokojące rzeczy. Co badać, co sprawdzać, na co zwrócić uwagę szczególną?
Moje wyrazy współczucia dla pana redaktora kolegi, również tutaj łączę się w trzymaniu
kciuków, żeby ten powrót do zdrowia następował szybko. To znaczy rzeczywiście osoby, które nie
odwiedziły szpitala, niekiedy również borykają się z powikłaniami pod postacią zmęczenia, duszności.
Więc zmęczenie pocovidowe jest dosyć popularnym objawem i zawsze wymaga
jednak kontroli. Dlatego że mogą być pewne zaburzenia powstałe w wyniku choroby, które
trzeba sprawdzić, a już tym bardziej, gdy jest duszność, gdy jest brak powietrza przy wysiłku - to wymaga
pewnych badań. Więc kiedy ilekroć odczuwacie te objawy, zgłoście się do lekarza rodzinnego. Bo gdy do mnie
się zgłaszają pacjenci i mówią, że mają brak powietrza, duszność, to wymaga od nich zrobienia zdjęcia rentgenowskiego,
zobaczenia, czy są zmiany w płucach. Po drugie często skierowanie do kardiologa - bo duszność najczęściej
albo wynika z tego, że coś się dzieje w płucach i zobaczę to w zdjęciu rentgenowskim, albo coś się dzieje w sercu i też
to trzeba zobaczyć albo w EKG, albo w echokardiografii, czyli w USG serca. Ponadto
podstawowe badania: morfologia krwi, żeby zobaczyć poziom hemoglobiny chociażby, parametry
nerkowe, wątrobowe, wskaźniki zapalne. I ważny czynnik tak zwany
prozakrzepowy, wskaźnik, o którym często się mówi gdzieś tam w przestrzeni
publicznej, tak zwany d-dimery, których wysoki poziom może, ale nie musi świadczyć o zakrzepowo-zatorowym
incydencie. To, czego się boimy w szczepionkach, zdarza się znacznie, znacznie
częściej w trakcie COVID-19, czyli incydenty zakrzepowo-zatorowe. I ktoś, kto przeszedł nawet łagodnie COVID-19,
może nagle po kilkunastu dniach od choroby zacząć odczuwać nagłą duszność, co
wynika z tego, że rozwija mu się właśnie zatorowość płucna, tutaj wysoko w płucach, w tętnicach
płucnych i powoduje duszność, mimo że w płucach zmian nie ma. I taki pacjent musi być wychwycony przez
lekarza rodzinnego i skierowany do szpitala, żeby zrobić diagnostykę i włączyć leczenie. Ale to się da... Jeżeli odczuwacie
ból w klatce piersiowej, duszność - to są alarmujące objawy, trzeba zgłosić się do lekarza. Jest sposób na to, żeby się z tym uporać,
rozumiem, że to nie jest żaden wyrok, tak? Rozumiem, że są leki, lekarze w szpitalu, specjaliści pomogą?
Tak, incydenty zakrzepowo-zatorowe podlegają leczeniu, więc są to skuteczne leki, ale
pod warunkiem, że zgłosimy się do lekarza szybko, a nie wtedy kiedy walczymy o życie. I jak w przypadku COVID-19
te lekarstwa mamy ograniczoną możliwość, o tyle incydenty zakrzepowo-zatorowe
skutecznie się leczy.
Dobrze, to dużo zdrowia życzymy Mateuszowi. Chłopak chciał zostać Kazimierzem Deyną, w piłkę w tej chwili kopać za bardzo nie może, męczy się na spacerze
z dziewczyną. Młody człowiek i to się zdarza, proszę państwa, bardzo często. Panie doktorze, czyli też nie czekamy, to też jest ważna informacja i nie szukamy
specjalisty chorób płuc od razu, niekoniecznie kardiolog - wystarczy lekarz pierwszego kontaktu, tak, lekarz rodzinny. No byle złapać kontakt ze
służbą zdrowia. Przepisze skierowanie na badanie krwi i oceni, czy być może właśnie zbadanie płuc, jakiś rentgen -
to nie musi być od razu poszukiwanie tak zacnego specjalisty jak pan, konkretnie od chorób płuc, niekoniecznie. Jakikolwiek kontakt ze służbą zdrowia. Dziękuję bardzo
za komplement. Natomiast moją wiedzę posiadają
lekarze rodzinni. Jestem przekonany co do ich kompetencji i szereg badań mogą zlecić już
jako lekarze rodzinni i z tych wszystkich, które wymieniłem, nie mogą tylko zrobić USG serca - chyba, że potrafią,
są przeszkoleni. Ale z reguły to jest badanie, które muszą wysłać na zewnątrz. Natomiast całą resztę mogą
ocenić i kompetentnie sprawdzić u siebie w gabinecie.
1 reakcja
1
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)