programy
kategorie

Dr Szułdrzyński o zgonach po szczepieniu

Dr Konstanty Szułdrzyński, anestezjolog i członek Rady Medycznej ds.COVID-19 był gościem programu Newsroom WP. Lekarz odniósł się do przypadku kobiety, która po przyjęciu szczepionki przeciwko COVID-19 doznała udaru. Dr Szułdrzyński zapytany, czy śmierć kobiety po szczepieniu przeciwko COVID-19 była akcydentalna i nie należy jej traktować jako efekt powikłań poszczepiennych, odparł: \- Takie przypadki zawsze trzeba wyjaśnić, natomiast podając szczepionki setkom czy milionom ludzi, trzeba się liczyć z tym, że te osoby będą chorować w sposób niezwiązany ze szczepionką i tego rodzaju koincydencje na pewno będą miały miejsce - twierdzi anestezjolog.

Tranksrypcja:Panie doktorze, dzisiejsze Fakty donoszą, że nie żyje kolejn...
rozwiń
kobieta, która po zaszczepieniu doznała udaru. Czy to jest taka informacja, która w
kontekście powikłań poszczepiennych powinna nas bardzo niepokoić i czy to jest po prostu kolejny, no
bo już drugi, taki nieszczęśliwy wypadek i przypadek?
Przede wszystkich takie przypadki zawsze trzeba wyjaśnić. Natomiast podając szczepionki
setkom tysięcy lub milionom ludzi, trzeba się liczyć z tym, że te
osoby będą chorować w sposób niezwiązany ze szczepionką i tego rodzaju koincydencje, czyli
zbiegi okoliczności, na pewno będą miały miejsce. Ale jak mówię, trzeba taką sytuację za każdym razem wyjaśnić. Panie
doktorze, stwierdzono także drugi przypadek zakażenia brytyjską mutacją koronawirusa w Polsce u nauczycielki z Wrocławia.
Stwierdzono to podczas testów przesiewowych. Ta pani nie miała kontaktu z nikim z Wysp
Brytyjskich, czy to może oznaczać, że ta mutacja tak naprawdę już rozpełzła się po kraju, że to mimo wszystko nie są
pojedyncze przypadki, ale jest ich znacznie, znacznie więcej? Dokładnie to oznacza. Rzeczywiście, jeżeli zakażone
tym rodzajem wirusa są osoby, które nie miały bezpośredniego
kontaktu z przybywającymi z wysp, ani same stamtąd nie przyjechały, to znaczy, że ten wirus krąży. Chociaż
w takich wstępnych doniesieniach, które do mnie dotarły, częstość występowania tego wirusa to
jest około 1% zakażeń w Polsce. Więc to ciągle jest mniej niż w Europie Zachodniej, w Belgii to
jest około 1/4, 1/5 wszystkich przypadków. Panie
doktorze, w tym kontekście, w kontekście mutacji producenci szczepionek mówią, że ich szczepionki działają także na te kolejne
mutacje koronawirusa. Czy my, jako potencjalni odbiorcy tych zaszczepionych możemy być spokojni i rzeczywiście
one będą działać na te mutacje, w tym wypadku na te mutacje brytyjską?
Na tę mutację na pewno tak i na wszystkie pozostałe mutacje, które do tej pory znamy, czyli takie, które pochodzą z RPA czy Brazylii.
Na razie te szczepionki będą skuteczne. Aczkolwiek wirusy mają to do siebie, że mutują i
szczepionki będą musiały ewoluować razem z wirusem i na pewno w kolejnych latach te szczepionki trzeba
będzie modyfikować. Ale tutaj akurat ta technologia szczepionek mRNA daje
nam możliwość wyjątkowo szybkiego dostosowywania
szczepionki do zmieniającego się kształtu wirusa.
6 reakcji
1
3
2
Podziel się
Komentarze (2)
24-04-2021
Paulina
Gdyby im chodziło o wyeliminowanie epidemii, uznawaliby testy na przeciwciała, jeśli ktoś chorował na Covid. Ja chorowałam na Covid (zapalenie zatok, brak węchu, cegła na...Czytaj całość
zobacz więcej komentarzy (2)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(2)
Paulina
3 lata temu
Gdyby im chodziło o wyeliminowanie epidemii, uznawaliby testy na przeciwciała, jeśli ktoś chorował na Covid. Ja chorowałam na Covid (zapalenie zatok, brak węchu, cegła na płucach - ciężkie oddychanie) i mam się jeszcze raz szczepić, skoro chorowałam? Przecież to bez sensu. Mówią, że szczepionka daje ochronę na całe życie, a jak się przejdzie Covida to tylko na pół roku. A najlepsze jest, jak ktoś przyjeżdża do Polski z innego kraju - musi mieć negatywny test na Covid, a dodatkowo i tak musi przejść 10-dniową kwarantannę. Czy im aby nie chodzi o to, żeby ograniczyć przemieszczanie się ludności i kontrolę ludzi? A maski gówno dają, bo ja nosiłam maskę, tata też i mama i wszyscyśmy przeszli Covida, no i co?
mmm
3 lata temu
Umowa rządu z Wirtualną Polską opiewała na 200 tys. zł - tyle pieniędzy dostał portal na tzw. kampanię informacyjną w związku z koronawirusem. Inne media tez dostały.
Najnowsze komentarze (2)
mmm
3 lata temu
Umowa rządu z Wirtualną Polską opiewała na 200 tys. zł - tyle pieniędzy dostał portal na tzw. kampanię informacyjną w związku z koronawirusem. Inne media tez dostały.
Paulina
3 lata temu
Gdyby im chodziło o wyeliminowanie epidemii, uznawaliby testy na przeciwciała, jeśli ktoś chorował na Covid. Ja chorowałam na Covid (zapalenie zatok, brak węchu, cegła na płucach - ciężkie oddychanie) i mam się jeszcze raz szczepić, skoro chorowałam? Przecież to bez sensu. Mówią, że szczepionka daje ochronę na całe życie, a jak się przejdzie Covida to tylko na pół roku. A najlepsze jest, jak ktoś przyjeżdża do Polski z innego kraju - musi mieć negatywny test na Covid, a dodatkowo i tak musi przejść 10-dniową kwarantannę. Czy im aby nie chodzi o to, żeby ograniczyć przemieszczanie się ludności i kontrolę ludzi? A maski gówno dają, bo ja nosiłam maskę, tata też i mama i wszyscyśmy przeszli Covida, no i co?