Na jadący drogą samochód w Atlancie spadło potężne drzewo. Kierowcę od śmierci dzieliły dosłownie centymetry. Mężczyzna był przez pewien czas uwięziony w pojeździe - by go wydostać, strażacy użyli specjalistycznego sprzętu do cięcia metalu. Teraz jest już po operacji, ale jego stan jest krytyczny.(pg)