Prezydent Andrzej Duda ponownie wypowiedział się na temat szczepień przeciwko koronawirusowi. Stwierdził, że jest „absolutnym przeciwnikiem obowiązkowych szczepień na COVID-19”. – Ja tych słów nie rozumiem, ale można powiedzieć, że tu widzimy pewną konsekwencję, bo w trakcie kampanii wyborczej też były takie sygnały o jego ambiwalentnym stosunku do szczepień – skomentowała prof. Ewa Marciniak, politolożka z Uniwersytetu Warszawskiego. – Dzisiaj słyszymy kontynuację tego sposobu myślenia. Ja myślę, że dla rządu priorytetem jest to, aby społeczeństwo się szczepiło w większej liczbie niż obecnie. Od tego zależy, czy gospodarka będzie żyła, czy też będzie zamknięta. To jest prosty wybór – stwierdziła gościni programu „Newsroom”. Ekspertka odniosła się także do stwierdzenia, że Andrzej Duda nie musi już ubiegać się o głosy wyborców, ponieważ jest to jego druga kadencja. Prof. Marciniak tłumaczy, że może tu chodzić o pokazanie odrębności od działań obozu rządzącego,...
rozwiń