Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin komentował w programie "Tłit" słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który stwierdził, że "źle się stało, że ustawa o IPN została przyjęta w tym momencie i w takiej formie". - Dlaczego prezydent wbija szpilę premierowi? - pytał prowadzący program, Marek Kacprzak. - Trzeba się zapytać pana prezydenta. Przypomnę, że podpisał tę ustawę. Nie wiem, jakie ma konkretne zarzuty. Rozumiem, że miał wątpliwości, które skłoniły go do skierowania ustawy do TK, ale jednocześnie nie były one na tyle duże, by odmówił podpisu - mówił Sasin w programie "Tłit". - Prezydent ma żal? - dopytywał Kacprzak. - Ale o co? W konstytucji nie ma czegoś takiego jak konieczność konsultowania czy uzyskiwania zgody na konkretne rozstrzygnięcia personalne dotyczące szefa MSZ czy szefa MON. Nie sądzę, by prezydent domagał się pozakonstytucyjnych uprawnień. To nie byłoby dobre - ripostował Sasin.