Marcin Jędrychowski, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie był gościem programu "Newsroom" Wirtualnej Polski. Lekarz pytany był m.in. o braki w personelu z jakimi ma do czynienia w kierowanej przez siebie jednostce. Jędrychowski zapewnił, że jego szpital jest na tyle duży, że braki może uzupełniać personelem, który na co dzień pracuje w oddziałach innych niż zakaźny. Zaznaczył jednak, że mimo tego, w tym momencie do pracy nie przychodzi 250 pielęgniarek. Powody są róże: od zwolnień lekarskich po kwarantanny. - Nasz personel pracuje w bardzo trudnych warunkach, jest konieczność jego rotacji. Bierzemy udział w wyścigu, który jest maratonem i potrwa co najmniej do połowy przyszłego roku. Dlatego musimy dbać o naszych pracowników, tak żeby nie byli wymęczeni czy znużeni pracą. To od nich zależy powodzenie walki z koronawirusem - zakończył swoją wypowiedź Jędrychowski