- Praca nad tym filmem sprawiła mi wielką przyjemność. Taka satysfakcja w tym zawodzie zdarza się bardzo rzadko. Mogliśmy wykorzystać to, czego uczyliśmy się dawno temu. Część rzeczy była już zardzewiała i od dawna nieużywana. Nikt wcześniej nie pokazał ciemnej strony mojej osobowości. Pierwszy wpadł na to Marcin i uznał, że należy to pokazać - mówiła Małgorzata Zajączkowska w programie Wirtualnej Polski #dziejesienazywo.