Nie mam wątpliwości, że do Trybunału trafią ludzie politycznie dyspozycyjni. Sędziowie z nadania PiS, ich zdania odrębne do wyroku oraz sposób ich argumentacji, zrobiły na mnie bardzo niedobre wrażenie. Czy oni mogli być źródłem przecieku? Jest to poszlaka, to wydaje się dosyć logiczne. Ktoś, kto do niedawna był politykiem PiS, teraz jest sędzią, mógł być źródłem tego przecieku. Ja tego nie twierdzę, wypowiadam się jedynie w kategoriach prawdopodobieństwa - powiedział w #dziejesienazywo były premier Włodzimierz Cimoszewicz.