Papież Franciszek umył nogi uchodźcom, w ubiegłym roku też mył nogi, tylko że muzułmanom siedzącym w więzieniu. W kontekście tego, co się dzieje w Europie, to może być różnie odczytywane. Ale ja to przyjmuję z wielką pokorą i szacunkiem. To są uchodźcy, a nie terroryści. Ludzie cierpiący, potrzebujący. Jest to rzeczywiście gest otwierający i jest to ważne. W Polsce jest zdecydowanie za mało takich gestów - powiedziała w #dziejesienazywo Ewa Czaczkowska ("Rzeczpospolita").