- Być może jest tak, że wprowadzenie apelu jest pewną reakcją na te lata, kiedy próbowano z przestrzeni publicznej sprawę Smoleńska jakoś wyeliminować. Wydaje mi się, ze jest pewna naturalna reakcja - nie tyle polityczna, co psychologiczno-emocjonalna. Czy tak będzie w przyszłości? Zobaczymy. Mam takie poczucie pewnej potrzeby podkreślania tych ludzi, którzy zginęli na służbie dla Polski. Mam nadzieję, że nie będzie to przedmiot jakichś emocji i sporów - mówił w #dziejesienazywo wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, Ryszard Czarnecki.