Komisja rolnictwa i rozwoju wsi zwróciła się do rządu z prośbą o uregulowanie odległości między domami a farmami wiatrowymi. Zdaniem ekspertów to może oznaczać, że nowe farmy będą mogły powstawać jedynie na obszarze 1 proc. naszego kraju, czyli de facto zablokować rozwój energetyki wiatrowej. - Słyszałem o tym, że takie pomysły były dyskutowane, ale nie znam tego wniosku - mówi wiceminister środowiska Paweł Sałek.