PiS boi się protestów społecznych, które wywołała ich polityka w ostatnich miesiącach. To, że politycy PiS mają problemy z matematyką wiemy od dawna - i ci pracujący w telewizji, i ci zasiadający w ławach parlamentarnych - podkreśliła posłanka Nowoczesnej, Kamila Gasiuk-Pihowicz, nie kryjąc oburzenia z powodu "zaniżania liczby uczestników marszu 7 maja".